Śniłam, o różowej sile. W śnie dolałam jej do kawy zamiast mleka. Na koszt firmy...

wtorek, 22 grudnia 2009

Pojebałłłłlooo

Kurewka szał! Zaś mi się coś pokićkało to i pisać mi się chce! Oczywiście.
W skrócie: Skarpetki sprzedaje się w parach. To, że ja ich później nie paruje i zakładam byle jak nie znaczy że mogę byc w życiu skarpetką nie do pary. Hedonizm bezsens bezsenność przekręt.
śrubokręt.
I świateczny rozpierdol na wszystko brak mi czasu tylko bym w łóżku siedziała i nie wyściubiałabym nosa z akademika. W domu źle tumany kurzu i matka wita mnie ścierą od progu słyszę tylko: Sprzątaj.
A portierka zgubiła mój dowód.





Pierdolniecie na zakręcie. Niech już bedzie 2 0 10!