Narzekam zawsze, że mnie nie ostrzegano.
A pewnie nie przejmowałabym się ostrzeżeniami. Głupia ciekawość karze mi wszystko sprawdzać na własnej skórze. Uwielbiam sobie najwyraźniej narzekać i zbieram ku temu powody. Wcale nie uczę się na błędach i mimo, że zgrywam cwaniaka jestem ufna jak jelonek Bambi. Jebnięty kurwa w chuj bambi.
Śniłam, o różowej sile. W śnie dolałam jej do kawy zamiast mleka. Na koszt firmy...
wtorek, 7 lipca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
mimo wszystko nie gra sie z uczuciami (: lepiej zakonczyc z hukiem niz usmiercac po cichu
OdpowiedzUsuń